Równe, 3 maja 1933
Twoje trzy historie…
Pozostało tylko to zdjęcie
Wypłowiałe jak łysa kobyła
I szczekanie kundla z fotografii.
W nazwisku miałeś niewygodne h
i rogatywkę z orłem gotowym do lotu.
Przez ramię przewieszony karabin,
Zwinięty w rulon koc jako nocleg.
Ciężkie buty i onuce w marszu,
W prawej ręce rower ze zwieszonymi uszami.
Gdy uświetnialiście 3 Maja
Miasto rosło i nabierało wigoru.
Cicho szeptały flagi biało-czerwone.
Na trybunie honorowej
Bezwłosy wojewoda
Z prezydentem i oficerowie.
Taka sucha radość promieniowała
Z tej beznamiętnej pogody ducha.
W 44 pułku strzelców kresowych
Jeszcze celowaliście do gwiazd i łopianów.
A gdy zaczęły spadać wrogie pociski
Na zatrwożony kraj
I grzmiał hymn Deutschland über alles,
Wcielono cię do Wehrmachtu,
Razem z tym h, które teraz dobrze
Świadczyło o twoim pochodzeniu.
Nie zwierzałeś się, gdzie byłeś, ale
Uniknąłeś wschodniego krwawienia.
Nawet na urlop wysłali cię w mundurze,
Jakże kontrastującym z poprzednim.
Wreszcie ucho od dzbana się urwało –
Alianci zatrzymali wroga w obozie.
Gdy wróciłeś do rodziny, totalitarny
Urzędnik polecił usunąć to h z nazwiska,
O czym obecnie wiedzą tylko twoje
Wnuki, jednak nie będą obciążać
Dowodu osobistego jeszcze jedną literą.
Wolą łączyć teraźniejszość z przyszłością.
Dopiero w drugim życiu wszedłeś na
Wymarzony prosty szlak.
2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz