Wstrzemięźliwość
Bywają dni a czasem
jest ich szereg
że w dobrym nastroju niewiele
pragniemy od życia
Ustatkowani
podbudowani niebieskim niebem
myślimy że
wystarczy garść złotych monet
na zakupy
zagon ziemi do biegania
za szczęściem
kawałek mydła
by zmyć niedobre chwile
ząbek czosnku
do nadania myślom ostrości
i odrobina miodu
by życie nabrało smaku
Może też być talerzyk
kokosowych wiórków dla ozdoby
I nie powinno się zamykać
listy potrzeb
No
dorzućmy jeszcze
odrobinę fartu
i to już prawie wszystko
Prawie
bo jak uniknąć
łyżki dziegciu
Bóg widzi i słyszy
I myśli sobie
Oni to mają wymagania
Z tomu "Tańczący na szkle"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz