piątek, 6 listopada 2020

Zapomniany cmentarz

Zapomniany cmentarz

Wokół dzika roślinność


i zapłakane wierzby


Ostatnie listki w kształcie łez


spadają z giętkich ramion

Bluszcz rozpostarł się wygodnie

sięgając pokrytych mchem

inskrypcji gdzie

Anioł zasnął na pochylonym

 obelisku nadziei

Smutek odszedł do krainy

milczenia

i już nie chadza tędy zaduma

Tylko zagubiony przechodzień


przystanął pośród połamanych


nagrobków

szepcząc słowa modlitwy

Na cokole sumienia


w słonecznych snach


pali się ostatni znicz


i bije tylko jedno serce

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz