środa, 13 maja 2020

Kuropatwy

Kuropatwy

1984
W tym czasie, zupełnie odgadnionym, ale nie odwodnionym, 
19 stycznia odbywało się karnawałowe szaleństwo, trwało do późnego 7 lutego, a oni we czworo jak zające uciekali przed muzyką rozrywkową, tańcami, szampanem, musztardą do parówek… Zapomnieli nawet przed czym jeszcze. Koniec pułkownika, stanu nacisków i wodolejstwa. Ale już 2 marca znowu uciekali, kłócąc się o łuski z cebuli, zaczynając zajęcze zaloty, by było pysznie, i jest jeszcze cymes, bo 21 marca, cóż to znaczy podskoczyć i się zatrzymać w powietrzu i tak trwać do 17 maja, w zimną Zośkę,
gorącą Weronikę, aż się zamknie nadzieja na własny samolot
i zamek… na rzepy do garażu; to patent, który 30 października
zostanie zniszczony przez złodziei i dowiesz się, że dobrze być
w kimś, kto się nie włamie do twojego garażu, tak aż do 27 listopada myślisz o tym złodziejstwie, też byś ukradł, tak z miliard na dom i własny pociąg, bo od tego-tamtego czasu, do zamknięcia
wytrychem ostatniej szansy jest ci nijak.
Niebezpiecznie jest igrać z ostrymi narzędziami oraz materiałami
wybuchowymi. Nikt też nie powinien bawić się bronią, bo
w ten sposób można niechcący kogoś zastrzelić. Mówisz, nie bądź
taki ironiczno-nihilistyczny. Przecież masz przy sobie wspaniałych
ludzi: Aleksandra oraz. Nie powiedziałeś, kto to byli „oni”. –
A ja ci odpowiem, że lepiej być niż nie być. A na to Konstancja do
Franciszka: – Co to ty powiesz. Mówisz?
Maciej Orchowicz ma już drugiego nowego szefa. Mimo aktywności i starań, inni byli lepsi w działaniu o wyższe stołki
i potrafili wejść tam, gdzie chcieli, a gdy weszli, to się wyrażali
i bliźnich rozstawiali po kątach. Pozmieniano rejony i Maciej pozbył
się miasta R. Był zadowolony. A pułkownik Monsun? Podobno
awansował. Przecież o to mu chodziło. Ale chyba nie na
generała? Zostawmy szczyty w spokoju. Nikt nie chce na nie
wchodzić tak sobie. Nauczyciele odetchnęli.
Robi się coraz swobodniej i może coś dobrego z tego wyniknie.
Czy uda się stworzyć nową partię? Mówi się niemal bez skrępowania o nowym ładzie społeczno-politycznym. O powrocie do Solidarności. Maciej Orchowicz chciałby należeć do niezależnych.
Może on zmieni nazwisko? Na Kuropatwa z rodziny kuraków.
Ale wtedy mogliby go łatwiej upolować. Zatem, nie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz