na
Dzień dobry
Na pewno
Co na to znajomi Dzierżęga
Dziurdziowie albo Dziarnowscy
Słyszycie jak gra kapela
Dzierżanowskiego
Panie Dereziński panie Derwiński
pan Wacław Derdzikowski
śle
pozdrowienia Pan Wacław napisał
Cześć zjednanym
Nie
zakwaszam i nie gmatwam
ja
po prostu odpowiadam dzień dobry
Nie
patrzę krzywo na refleksy świetlne
Widziałem
was nad brzegiem rzeki
w
ostrudzie która rosła i zadaszała
płytkie wody Szliście ku zgodzie
Tuż
niedaleko asfaltową drogą
kroczyły dwie żaby chciały
zdążyć
na czas złożyć skrzek
Jechały samochody
Biegli ludzie do supermarketu
A
żaby jakby nie wiedziały
o
ich istnieniu szczęśliwie
przeszły
na drugą stronę
A panie
z domu Stokłosów z radością
duszkiem wypiły aperitif
Panie Dzierżęga pan jest przeciw
Panie Wniebogłosy W Dolinie Rospudy
dużo ostudy Panie Derdzikowski
panie
Dereziński
znowu dylemat
marzec 2007
Z tomu E. Rychlickiego "Tańczący na szkle"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz