piątek, 1 listopada 2024

 


            Kolumbarium na cmentarzu św. Barbary w Chorzowie.



Wszystkich Świętych

 Odeszli,

Odpłynęli na niebieskiej tratwie.

Pozostały rzeczy materialne,

Pozostały słowa albo milczenie…

Trwa ich Majestat nieobecności.

Czułe wspomnienia.

Drążymy nimi nasze uczucia,

Wracamy do przeszłości, do lat przeżytych

Z najbliższymi, do ich duchowej

Obecności w nas, w naszej tęsknocie.

Snujemy marzenia pośród zniczy

I migających płomyków świec,   

Jakbyśmy wrócili do tamtej

Rzeczywistości, tak pośród ogników

Zadumy i nitek minionych dni.

 

Tak pośród nagrobnych lampek

I modlitwy jesteśmy

Najbliżej bliskich, gdzie kwitnie piękno

I gazony dobrych myśli. Tak

Wśród granitowych nagrobków,

Marmurowych tablic pamięci.

I pośród sztucznych kwiatów -

jesteśmy obsypani obrazami jak

Płatkami róż, jak motylami uniesień.

Zostawiamy dla nich miejsce w pamięci,

Czasem pośród ostatnich ciepłych dni

I liści na wietrze. Ale i

Bez znaków na ziemi, pośród morskich fal,

Bo nie ma kto odwiedzić

Ostatniego śladu na tym świecie.

 

Bo wiemy, że życie to przemijanie,

Z bramą, zza której nie ma powrotu.

Troszczymy się o te ziemskie znaki  

Wśród ostatnich, jesiennych

Promieni słońca, a może chmur,

Wiatru i deszczu, gdy czas traci sens.

Jest cudowna wieczność albo nic…

Odzywają się w nas szlachetne melodie

Życia – sonaty, etiudy, symfonie

I nokturny - bukiety cudowności

I Świętych obcowanie.


                       Grób nieznanego żołnierza napoleońskiego

                       w lesie pod świerkiem w leśnictwie Sarnówko.