środa, 12 października 2022

 







Przed horyzontem zdarzeń 

 Jesteś moim wyzwaniem, bo ty, 

ty jesteś moim przetrwaniem. 

 Widnokrąg fascynacji, 

niemalowana ochota. 

 Nie noszę pustego portfela i kota 

- zwierciadlanego odbicia. 

 Kocham twoje włosy, starannie uczesane, 

 twoje usta ustami rozpłaszczone. 

 Jesteś moim światem z tej strony luny, 

 a z drugiej strony, cóż bez ciebie cokolwiek... 

 Moim pragnieniem widzenie niewidocznego 

 - dokąd więc mam biec, by uniknąć zderzeń, 

 a gdy z tobą się zderzam myślami płomień 

sięga naszych serc na horyzoncie zdarzeń. 

 Jak organizować spotkania z atomami 

- z atomami twego ciała, z twoim uśmiechem... 

 przez jakie przestrzenie nicości biegniemy, 

 przez jaką otwartość, której nie czujemy, 

 a od podszewki jesteś taka ciepła, 

 i w śnie jasną gwiazdą na niebie, 

 78 

głosem wypełniającym kosmos, marzeniem, 

 sopranem lirycznym i tenorem z fotonów 

- jakie postawić budowle byś ty tam była 

- śpiewem bez pomocy zewnątrz, czysto, 

błękitnie, a głos, by stawał się coraz wyraźniejszy 

 i barwniejszy, brzmieniowo soczysty, więc by 

nie zmieścił się we flakonie - już czujemy się jak 

elektrony w powłoce walencyjnej i zmieniamy 

swoje zachcianki i położenie i związki, 

taka ty jesteś, i taki ja, w atomach, 

jakże to pięknie brzmi gdy jesteśmy razem.

                                                          czerwiec 2019