środa, 21 grudnia 2022


 Jodłowa choinka

 

Już latem dzieci przywitały się z choinką,

Która rosła w lesie i zaprosiły na Boże

Narodzenie. Drzewko z pogodną minką

Jodłowych gałązek, rzekło: kto wie, może

I zapomniały o letnim zaproszeniu.

A gdy naszedł przedświąteczny czas,

Ku własnej radości, a nie zgorszeniu,

Ujrzały jodłę, która opuściła las.


Stanęła w pokoju na stojaku, skromna,

I cicha, aż ujrzały ją dzieci, uwierzcie,

W oczach miały roje gwiazd. Ona, pomna     

Obietnic, rzekła: Jest mi zimno, ubierzcie

Mnie, bo inaczej wracam do lasu. Och, nie!

- krzyknęły i przyniosły pudło pełne cacek.

Teraz dopiero się zaczęło, tyle tego, kto wie

Co najpierw zawiesić na gałązkach Jacek

 

Pyta i umieszcza pierwszą ozdobę gwiazdę

Na czubie drzewka. Już w kolejce ustawiają

Się kolorowe bombki, grzybki, z trąbitą gazdę

Stawia Pola, za nim koszyczki, śpiewają

Rumiane jabłuszka, i aniołki srebrnolice,

Płyną barwne korowody łańcuchów

I ledowe światło rzucane jest na okolice

Choinki, a dzieci chwytają je kilku zuchów

 

I w zawody staje, by najpiękniejsze życzenia

Prezentowe przedstawić, a każda nić światła

To niespodzianka, ale niech się marzenia

Spełnią z nadmiarem. A gdy wieczerza szła

Na uroczysty stół i modlitwa zakończyła

Czas oczekiwania, wzruszenia wigilijne

Wzmogły czułość serc. Wesołość tańczyła

Poloneza wokół stołu i słowa biblijne

 

O narodzeniu Jezusa rozbłysły ponownie.

A po wieczerzy dzieci oczarowane darami,

Otaczającymi choinkę, rzekły nieodmownie,

Że podzielą się prezentami z tymi dziećmi,

Którym wojna zabrała dom i rodzinną

Radość, niech tata zrobi godzinną

Przerwę i wiezie je do Andżeli, Diny,

Wiery, Olega, Pietra, Sawy i Iriny…  

 

                                                             11.12.2022

 

  

 


             Powitajmy Maleńkiego

 

W grudniu, gdy czekamy na Boże

Narodzenie,  szybko zapada zmierzch

i budzą się latarnie.

Nad wielu ulicami zakwitają świetlne

ornamenty, iskrzą stroiki z gwiezdnych

pereł, lśnią łańcuchy i sznury ozdób,

dekorują place, balkony i drzewa. 

Na wyniosłych choinkach igrają kiście

błysków i girlandy kolorowych słońc.

 

Potem płyniemy w świątecznej poświacie, 

nasyceni atmosferą życzliwości. 

Chętnie dzielimy się z potrzebującymi

każdym kawałkiem dobra i uspokajamy 

wewnętrznym dostatkiem.

Liryka tych dni nastraja i upiększa naszą

sferę. Potrafimy bronić się radością,

cieszyć tym, co przed nami.

 

Smugi światła ogarniają niebosiężne wieże

kościołów. Przy bocznych ołtarzach drzewka

w ledowych iluminacjach rozchmurzają twarze.

Radosny nastrój Bożego Narodzenia pachnie

i frezjami. Szopki rozbrzmiewają gwarem 

i kolędami, rozgłaszają narodziny Dzieciątka.

 

 Lubię ten grudniowy okres, który przyćmiewa

troski, usuwa cienie i oddala zamyślenie,

gdy mrok i ciszę rozdziera głos dzwonu

i wzruszająco brzmi kolęda

 

Gdy się Chrystus rodzi

I na świat przychodzi,

Ciemna noc w jasności…

 

a wzruszeni wierni unoszą się jak ptaki,

by powitać Dzieciątko Jezus.

                                                                    14.12.2022

 

 

 

 

 

 

piątek, 2 grudnia 2022

Kadra pedagogiczna i absolwenci dwuletniego Studium Nauczycielskiego w Katowicach, ul. 1 Maja 47, dającego wykształcenie półwyższe; kierunki: elektryczny, mechaniczny i górniczy, 1967 r. W środku tej licznej grupy jest Ryszard Kotas, Eugeniusz Rychlicki (w następnych pięciu latach ukończył  studia mgr. na UŚ kierunek techniczny w Katowicach), jeszcze trzech kolegów z TPP we Włocławku oraz Alojzy Lysko. Dyrektorem SN był mgr inż. Czesław Struzik, urządzeń i maszyn elektrycznych na kierunku elektrycznym uczyli mgr inż. Tadeusz Bydliński i inż. Wiktor Wojciechowski.  Materiałoznawstwa elektrycznego inż. Wiktor Wojciechowski, metodyki mgr inż. (później dr) Tadeusz Bydliński, pedagogiki mgr Jakub Łoś i mgr Maria Kubica, psychologii mgr Roman Gruca, automatyki inż. Marian Głodo... Ponadto wykładano jeszcze cztery inne przedmioty: język rosyjski, filozofię, ekonomikę i anatomię.