czwartek, 12 maja 2022

Raty

 


    



Raty   

Albin Babiak z Chaty 

 Kupił stół na raty. 

 Pierwszą zapłacił za blat, 

 Bardzo z tego rad, 

 Następne były za cztery nogi. 

 Fajnie, że to nie mebel ze stonogi, 

 Bo musiałby sprzedać 

 Ze dwie chaty i na stole spać.






 Szósta osiemdziesiąt 

 Noc rozstawiła swoje nawiasy tak odlegle od siebie, że mogliśmy jechać do poranka zupełnie swobodnie, przestrzegając prędkości wymaganej o tej porze doby. Danka prowadziła samochód. Miała lekkie i wprawione w czynności kierowcy ręce, które działały jak znakomity automat, reagujący w porę na zmienne sytuacje na drodze. Wjechaliśmy w cień źle oświetlonej dzielnicy, mając po drodze oszklony budynek o wysokim parterze i dużych oknach. Zauważyła wewnątrz moją siostrę Polę, co mnie bardzo zaskoczyło i poczułem się wniebowzięty. Była młodsza, ani jednej zmarszczki, ciemne szatyn włosy, okrągła, ładna buzia. 

    – Zobacz, kto nas widzi… – powiedziała Danka. 

    Pola uśmiechała się, ale był w tym dziwny smutek.

Powiedziałem do żony: – Widziałaś jej uśmiech? 

– Tak… 

 Polka szła w kierunku wyjścia. Danka zatrzymała auto, ale nie wiem, czy poszła ze mną. Na pewno tak... Zatem szliśmy w kierunku wnętrza pełnego świtu. 

Powiedziałem: 

     – Poleczko, ach… 

    Usłyszałem: – Mój kochany braciszku. I kochana bratowa! 

Skrzyżowaliśmy ręce w uścisku. 

Odezwałem się płaczliwym głosem: 

    – Wracasz do nas, jaki to cud… 

     W tym momencie scena się urywa. Paulinka znika jak cień, a ja przerażony budzę się z przyspieszonym biciem serca. 

    – Siostrzyczko, możesz mnie odwiedzać, ile razy zechcesz. 

 Była szósta osiemdziesiąt. 

    – Wstań, bo nie zdążysz – powiedziała Danka. – A weź pod uwagę, że ten budzik raz jest sprawny i pokazuje dobry czas, a raz zasypia, tak jak ty. Dzisiaj nie dzwonił. Takie mamy dzisiaj produkty. 

     – To, która jest…? 

     – Nie wiem. Jak cię szef ochrzci, to będziesz wiedział. 

     – Zaraz ochrzci. Już jestem... Franciszek może też się spóźnić, ostatecznie to przyjaciel… 

     Taki też był cały dzień.