niedziela, 11 kwietnia 2021

Nauczycielski Klub Literacki

   

 

 


 

 Eugeniusz Rychlicki
NAUCZYCIELSKI KLUB LITERACKI
W KATOWICACH

Esej
  I
Twórczość literacka i artystyczna - profesjonalna
i amatorska - wynika nie tylko z samorodnej kultury ludowej
oraz kontaktów ze światem zewnętrznym, ale także
z warunków, w których żyjemy, a najbardziej z potrzeby
duchowej. Obrazuje i wyraża wrażliwość społeczeństwa
na piękno natury i piękno tworzone przez człowieka. 

Nauczyciel nie tylko uczy i wychowuje, lecz tworzy także nowe
wartości. Tak jest już od zarania naszych dziejów. Świadczą
o tym chociażby malowidła w pieczarach, pochodzące
z najdawniejszych epok, a także rzeźby i obrazy, wybitne
utwory literackie powstałe na przestrzeni tysięcy lat
w różnych rejonach świata.
    A skupiając się na południowej części kraju, to należy
powiedzieć, że już w okresie międzywojennym w poszczególnych
regionach: bielskim, częstochowskim, cieszyńskim,
beskidzkim, śląskim i zagłębiowskim działali nauczyciele
- literaci i plastycy oraz inni artyści - córki i synowie
tkaczy, górników, hutników i chłopów. Jerzy Sikora
w szkicu literackim przypomniał literatów i plastyków
jako twórców kultury na Śląsku i w Zagłębiu, na ziemi
bielskiej i częstochowskiej.
    Byli to ludzie urodzeni w tych stronach lub połączeni
z nimi poprzez pracę lub związki rodzinne. Każdy z tych
    2
twórców miał swój znaczący dorobek: (wymieńmy przynajmniej
niektórych z nich):
    Jan Kubisz, ur. w 1848 w Końskiej koło Trzyńca;
Walenty Krząszcz, ur. w 1886 w Górkach Wielkich koło
Skoczowa;
    Karol Berger, ur. w 1894 w Łazach, powiat Frysztat, syn
górnika;
    Emanuel Imiela (pseud. Karol Dym), ur. w 1888 w Lipinach,
syn hutnika;
    Ludwik Kobiela, ur. w 1897 w Zarzeczu koło Strumienia
na Śląsku Cieszyńskim;
    Gustaw Morcinek - najbardziej znany, ur. w 1891
w Karwinie w rodzinie górniczej, sam był górnikiem;
    Helena Moskwianka-Fikowa ur. w 1903;
    Ignacy Fik, ur. w 1904 w Przeciszowie powiat Wadowice…
    Wielu w czasie II wojny zostało uwięzionych i straconych
albo niczego nie wiadomo.
    Po 1945 roku dokonała się głęboka przemiana w zakresie
kultury i literatury. Starano się pokazać klarowność
tych zmian, powiązano je z zasadami ustrojowymi. Ukierunkowano,
co oznaczało zarazem ograniczenie swobody
tworzenia. Ale wzrastał ruch kulturalny.
    Pojawiła się różnorodna twórczość literacka.
Rozwijała się w różnym stopniu w różnych regionach,
w tym na terenie Śląska i Zagłębia, na ziemi bielskiej
i częstochowskiej. W szkołach powoływano koła miłośników
języka polskiego. Zaczęto wydawać almanachy z poezją
i prozą.
    W 1952/53 Zarząd Okręgu ZNP utworzył Dom Kultury
Nauczyciela w Katowicach, który działał cztery lata.
Działał tu Klub Literacki im. A. Mickiewicza, skupiający
uczących i literatów. W 1955/56 Dom Kultury Nauczycieli
wydawał biuletyn społeczno-kulturalny „Nauczyciel”. Po
jego zlikwidowaniu nauczyciele zaczęli tworzyć kluby literackie
i plastyczne w regionach.
    3
Znane były Rybnickie Dni Literatury. Działały pisma
literackie i kulturalne: „Po prostu”, „Poglądy”, „Współczesność”,
„Nadodrze”, „Odra”, powstała jednodniówka
„Kontrasty”, której współzałożycielką była nauczycielka
Janina Podlodowska.
    Na konferencji kulturalno-oświatowej Okręgu w Cieszynie
w 1967 roku utworzono Nauczycielski Klub Literacki,
do którego należało 45 nauczycieli z całego województwa:
Jan Broda, Jan Bukowski, Katarzyna Chyt, Anna Cichla-
Czarniawska, Michał Dejas, Włodzimierz Doroszewski,
Bronisława Dymara, Stanisław Feruga, Kazimierz Gołębiowski,
Antoni Grajpel, Adam Janicki, Mieczysław Janicki,
Michał Juroszek, Helena Kudłaciak, Franciszek
Klon, Józef Korzeniowski, Jan Łączewski, Janina Łunarzewska,
Józef Maryniok, Bogusław Mazurkiewicz, Olga
Mieszańcowa, Leon Miękinia, Romualda Młodkowska,
Jadwiga Mroczek, Józef Nesteruk, Jan Nowak, Władysław
Pabijan, Janina Pieńkowska, Jan Pluta, Augustyn Pałłasz,
Władysław Pochmara, Edmund Rosner, Tadeusz Rostkowski,
Lech Szaraniec, Jan Szczepański, Karol Simecek,
Jerzy Sikora, Jadwiga Smalcowa, Janusz Szmidla, Zdzisław
Tor, Marian Wojciechowski, Józefa Wojnarowa, Leszek
Pobóg-Wierzchowski, Franciszek Zahradnik i Maria
Żmijowa.
    Chodziło o skupienie pedagogów piszących w jednym
klubie - NKL w Katowicach, z podziałem na kluby lokalne.
Pierwszym przewodniczącym Nauczycielskiego Klubu
Literackiego w Katowicach został Edmund Rosner z Cieszyna,
a po jego rychłym ustąpieniu Jerzy Sikora z Katowic.
    Podczas ponownych wyborów w Wiśle w 1972 roku
wybrano nowy zarząd NKL w składzie: prezes Jerzy Sikora,
zastępca Tadeusz Biskup z Częstochowy, sekretarz
Włodzimierz Doroszewski i sekretarz Marian Wojciechowski.
Klub Literacki i Klub Plastyków podejmowały
wówczas wspólne zadania i postanowili wydawać wspól-
nie czasopismo. Prezes ówczesnego Zarządu Okręgu ZNP
Włodzimierz Łętek zaaprobował ten projekt i przyrzekł
pomoc w realizacji.
    Janina Podlodowska w 1973 i 1974 roku podjęła próbę
reaktywowania Klubu Literackiego ZNP, nawiązując
do tradycji. To była sekcja literacka w Rybniku i należeli
do niej m. in. Józef Korzeniowski, Janina Łunarzewska
i Wiesław Sienkiewicz. Zaczęło się ukazywać wydawnictwo
w formie biuletynu „Słowem i Barwą”. Powstał zbiór
książkowy (w czterech tomach) z lat 1973, 1974, 1976
i 1979.
    Dzięki Wiesławowi Sienkiewiczowi, który zachował
jeden z egzemplarzy, możliwe było opracowanie dziejów
Klubu Literackiego.
    Po zmianach Klub rozpoczął działalność na szerszą
skalę w województwach katowickim, bielskim i częstochowskim.
Początkowo spotkania odbywały się raz w tygodniu.
Zapraszano ciekawych ludzi, zwłaszcza twórców
w zakresie literatury, urządzano wieczory literackie
z przedstawianiem utworów poetyckich własnych i znanych
autorów.
    Nauczyciele pracę zawodową łączyli z działalnością na
rzecz Klubu, poświęcając wolny czas na twórczość literacką.
Z tego okresu w materiałach literackich zarejestrowano
25 autorów - poetów i prozaików.
    W kolegium redakcyjnym biuletynu zasiadali: Tadeusz
Biskup - przewodniczący, Bronisława Dymara - sekretarka,
Jerzy Sikora, Eugenia Sipayłło, Maria Żmijowa,
Helena Kudłaciak i Stanisław Łyszczarz. Redakcją pierwszego
numeru zajął się Kazimierz Sosna.
    Biuletyn Literacko-Plastyczny Okręgu Katowickiego
ZNP z 1973 roku „Słowem i Barwą” zawiera 18 autorów.
Pisany był na maszynie i powielany.
NKL w 1973 roku ujął w programie także uczczenie
200-lecia powstania Komisji Edukacji Narodowej oraz
500-lecia urodzin genialnego rodaka Mikołaja Kopernika.
    4
W biuletynach „Słowem i Barwą” zamieszczano grafiki,
powstawały obrazy malarskie, wydawano wiersze,
fraszki, sentencje, impresje, refleksje, opowiadania, szkice
literackie, recenzje.
    Wydawanie utworów literackich w formie tomików
było możliwe dzięki Ośrodkowi Usług Pedagogicznych
i Socjalnych ZNP w Katowicach, przy czym podawano, że
Międzywojewódzki Nauczycielski Klub Literacki działa
przy tym Ośrodku i obejmuje województwa katowickie,
bielskie i częstochowskie. Międzywojewódzki Nauczycielski
Klub Literacki nazwano „Kagankiem”.
W 1980 roku działalność MKL zawieszono.
W czasie stanu wojennego pracę Klubu wstrzymano
na czas nieokreślony.
    W latach 80. po kolejnym wznowieniu prac Klubu
przez pewien czas przewodniczył Klubowi Alojzy Podleśny.
Później wskutek pogarszającego się stanu zdrowia
zrezygnował. Częściowo zmienił się skład członkowski
MNKL.
    Po reformie województw usunięto z nazwy „Międzywojewódzki”.
    Reaktywacja NKL w Katowicach miała miejsce
w 1995 roku. Inicjatorką pierwszego spotkania była Czesława
Przybyłowa, która z ramienia Zarządu Okręgu Śląskiego
ZNP opiekowała się emerytowanymi nauczycielami.
Na tym zebraniu byli m. in. Alojzy Podleśny z Chorzowa,
Grzegorz Słobodnik z Katowic, Wanda Gizicka
z Raciborza, Wiesław Sienkiewicz z Rybnika, Adam Janicki
i Marek Judycki z Rudy Śląskiej, Maria Płatek z Łaz,
Stefan Kudełko z Krupskiego Młyna, któremu powierzono
pisanie Kroniki Klubu (prowadził ją przez okres około 20
lat, zawsze bardzo starannie i w sposób ciekawy), oraz
Maria z Zobolewiczów - Wojtczak, która zaproponowała
Grzegorza Słobodnika na przewodniczącego NKL. Został
wybrany jednomyślnie i przewodniczył Nauczycielskiemu
Klubowi Literackiemu ponad 20 lat.
    5
Do 2000 roku skupieni w Klubie autorzy wydali następujące
tomiki poetyckie:
Baruś Anna Zwierciadło czasu 1990
Dobrucka Halina Wiersze do śpiewania i nie tylko 1988
Dziekańska Barbara Dialogi z codziennością 1990
Jurek Antonina W kręgu słowa 1989
Kudłaciak Helena Kantata wichrów (mała proza) 2000
Pasjans ze słońcem 1985
Poza otwartym oknem (proza) 1985
Rytualne medytacje 1988
Podleśny Alojzy Butik z wierszami 1990
Moje porządkowanie świata 1988
Podlodowska Janina Akwarele 1990
Pióro na wietrze 1983
Płonący gościniec 1990
Zderzenia 1988
Żeby była miłość 1984
Rywacka-Szafran Anna Azyl moich rozterek 2000
Sienkiewicz Wiesław Zalewanie
Myśli spod wiechy 1991
Majowa opowieść 1994
Braterska krew 1996
Słobodnik Grzegorz Strome brzegi 1990
Wiersze 1995
Tytko Jan Mikołajki 1990
Witraż 1990
Wojtczak Maria Bolący niepokój 1998
Słowem napinam strunę 1996
    Do pierwszych lat XXI w. członkiem NKL w Katowicach
był także Kazimierz Kluczewski, który w tych latach
wydał tomiki utworów poetyckich m. in. „Mój Sławków”,
„Satyry” i „Czar przyrody”.
    Klub nadal skupiał twórców z dawnych województw
bielskiego, częstochowskiego i katowickiego. Jego członkowie
pochodzili m. in. z Bielska-Białej, Częstochowy,
Cieszyna, Myszkowa, Ustronia, Sosnowca, Będzina i Za-
wiercia, Raciborza i Rybnika, Chorzowa i Krupskiego
Młyna, z Katowic i innych miast, w sumie ponad 50
członków. Na przestrzeni lat ich liczba się zmieniała. Początkowo
na spotkania przyjeżdżało około 30 osób, a swoje
utwory poetyckie i prozę umieszczało w antologiach
około 40 poetów.
    Zarząd Okręgu Śląskiego ZNP w Katowicach z prezesami
Włodzimierzem Łętkiem,
Jerzym Surmanem,
Kazimierzem Piekarzem,
Jadwigą Aleksandrą Rezler
życzliwie wspierał i wspiera działalność Nauczycielskiego
Klubu Literackiego w Katowicach.
    Dzięki temu od 1998 roku zostało wydanych 12 antologii
twórczości literackiej członków Klubu, w tym 11 antologii
pod przewodnictwem Grzegorza Słobodnika, który
organizacji i przygotowaniu wydawnictw do druku poświęcił
wiele godzin pracy, angażując także do współpracy
koleżanki i kolegów.
    Są to następujące pozycje książkowe (w nawiasie
podano liczbę autorów publikujących swoje utwory w danej
antologii):
„Chcę Ci jeszcze powiedzieć”, 1998 r. (12)
„Krajobrazy wewnętrzne”, 2000 r. (43)
„Nie tylko nadzieja”, 2002 r. (33)
„Ważne drobiazgi”, 2004 r. (32)
„Słowa potrzebne”, 2005 r. (53)
„Myśli serdeczne”, 2006 r. (45)
„Szukanie brzegów”, 2007 r. (49)
„Tematy najbliższe”, 2009 r. (45)
„Poetyckie odwiedziny”, 2012 r. (35)
„Wiersze o zimie i Bożym Narodzeniu”, 2012 r. (36)
„Zewsząd. Zdziwienia, aluzje”, 2014 r. (34)
„Codzienność niezwykła”, 2017 r. (32)
Na przestrzeni kolejnych lat liczba członków Klubu
ulegała zmianie i wahała się od kilkunastu do 55. Biorąc
   6
pod uwagę wydawane antologie oraz tomiki indywidualne
najaktywniejszym okresem działalności Klubu były lata
2005 do 2012. W kolejnych latach liczba członków uległa
zmniejszeniu z przyczyn naturalnych.
W 2018 roku członkami Nauczycielskiego Klubu Literackiego
ZNP w Katowicach były następujące osoby:
1. Beliczyńska Barbara z Bielska Białej
2. Biskup Krystyna z Częstochowy
3. Cencek Zofia z Sosnowca
4. Chwastek Teresa z Ustronia
5. Ćwiklińska Maria z Sosnowca
6. Georg Magdalena z Bielska Białej
7. Gola Elżbieta z Częstochowy
8. Imiołek Irena z Dąbrowy Górniczej
9. Janicki Adam z Rudy Śląskiej
10. Judycki Marek Wacław z Rudy Śląskiej
11. Kalińska Beata z Cieszyna
12 Korzonek Urszula Stefania ze Skoczowa
13. Kudełko Stefan z Krupskiego Młyna
14. Kula Krystyna z Raciborza
15. Grabska-Martyniak Weronika z Bielska Białej
16. Mazurek Jerzy z Rudy śląskiej
17. Merta Andrzej z Zawiercia
18. Moryś Helena z Sosnowca
19. Nieznanowska-Gawlik Dorota z Sosnowca
20. Trzepióra-Noga Zofia z Kłobucka
21. Noszczyk Prakseda z Myszkowa
22. Owczarek Wiesława z Częstochowy
23. Pacan Danuta z Rudy Śląskiej
24. Płatek Maria z Łaz
25. Rudlicki Maciej z Częstochowy
26. Rychlicki Eugeniusz z Chorzowa
27. Sienkiewicz Wiesław z Rybnika
28. Słobodnik Grzegorz z Sosnowca
29. Skóra Jolanta z Górek Wielkich, Cieszyn
30. Waszut Teresa z Cisowic, Cieszyn
    7
31. Woroniec-Simlat Mira z Częstochowy
32. Wosik Maria z Myszkowa
Od 15.02.2017 roku Klubowi przewodniczy Eugeniusz
Rychlicki z Chorzowa, a w skład zarządu wchodzą: Elżbieta
Gola z Częstochowy, Jerzy Mazurek z Rudy Śląskiej,
Grzegorz Słobodnik z Katowic, Dorota Nieznanowska-
Gawlik z Sosnowca (prowadzi Kronikę NKL)
Z ramienia ZOŚ ZNP Klubem opiekowała się wiceprezes
Barbara Redkowska z Bielska Białej.
Od około dziesięciu lat spotkania członków NKL odbywały
się cztery razy w roku. Omawiano na nich własną
twórczość literacką, rozmawiano o bieżących problemach
związanych z wydawaniem tomików i rozbudzaniem zainteresowania
literaturą.
    W listopadzie 2018 roku urządzono poetycki wieczór,
poświęcony 100-leciu odzyskania przez Polskę
Niepodległości, na którym członkowie Klubu recytowali
własne utwory.
    II
W 1987 roku OUPiS Filia 4 ZG ZNP, wydał 23-stronicowy
tomik poetycki o małym formacie „Spotkanie na szlaku
słowa”, zawierający 21 utworów:
Janina Podlodowska Moja retoryka
Impas
Unisław Górski Do mojej dziewczyny
Halina Dobrucka Wyznanie
Zmysły
Ulica Kopernika
Anna Baruś Miejsce na ziemi
Władysława Brzezinowa U progu 1986 roku
Maria Wojtczak Liryk
Józef Korzeniowski Najmłodszemu
powstańcowi Warszawy
Janina Łunarzewska Dziecko
    8
Szukałam
Antonina Jurek Pusty obraz
Barbara Biłko Odjazd
Stanisława Kopaczka Moja ulica
Wiesław Sienkiewicz Święto Pracy
Józefa Zyta Saraman-Wojnar Epitafium
Alojzy Podleśny Pecunia non olet
Grzegorz Słobodnik List o deszczu
Janina Podlodowska
w wierszu MOJA RETORYKA
mówi, że jasno wyraża swoje myśli i upewnia nas, że gdy
dzieje się źle,
Ktoś musi krzyczeć gdy umiera drzewo
i ryby już nie śpiewają nawet
w Ukajali (…)
Słowa nadal bardzo aktualne i wiele mówiące: (…)
gdybym mogła zawołać takim słowem
które budzi (…)
I wciąż szukamy takich słów, bo obserwujemy
nieustanne poniżanie natury, która zapewnia nam życie.
Józef Korzeniowski
poświęcił wzruszający wiersz Małemu Powstańcowi, którego
pomnik stoi pod czerwonym murem na Starym Mieście
w Warszawie. To dzieło, które ma już swoją historię
i legendę.
NAJMŁODSZEMU POWSTAŃCOWI
WARSZAWY
(…) a buty i hełm taty
Automat do piersi przyciskasz (…)
Samotnej bronisz reduty
    9
Gdzie Oni?
Przecież mieli rozkaz tu tkwić (…)
Wiesław Sienkiewicz
w swoim utworze mówi o Święcie Pracy. To już ostatnie
lata PRL i wielu z nas odnosiło się do aktualnego stanu
z niedbałością, z dozą ironii, ale i rozczarowania.
ŚWIĘTO PRACY
Z entuzjazmem poszedłem na pochód.
(…) Poprzez rozgwar
nikt nie słyszał premiera
ani nawet hymnu (…)
Po manifestacji -
rzucone przez „przyszłość narodu”
na brudny asfalt -
leżały podeptane chorągiewki (…)
Wróciłem do domu
wstrząśnięty.
To wiersz prospołeczny. Człowiek popada w skrajności
i nie chce tego zauważać. Cóż winne jest święto, które
podkreśla ważność ludzkiego działania i słuszność upominania
się o godziwe traktowanie ludzkiego wysiłku?
Autor dostrzegł te szybko następujące przemiany w naszej
mentalności, uszkodzonej, nie tylko przez poprzedni
ustrój.
Autor szczególnie polubił fraszki, które w sposób
skondensowany zawierają ważne treści, a zarazem są
dowcipne i doskonale puentują sytuację. Stał się już mistrzem
w ich tworzeniu.
    10
STRUMYK I JA
Ja strumyk rozumiem:
Też czasami szumię…
NA POCZĄTEK ROKU SZKOLNEGO
Znowu się zaczęła
- Oceńcie to sami! -
Nieprzyjemna przerwa
Między wakacjami.
O WŁADZY
Ma mądrości jądro
To nowe przysłowie:
Z władzą - jak z wodą.
Zachłyśniesz się - toniesz.
Nie tylko zacytowane fraszki same się puentują. Pozostałe
także i Wiesław Sienkiewicz może spać spokojnie,
o właściwej godzinie obudzą nas puenty.
Alojzy Podleśny
w niedużym tekście PECUNIA NON OLET w konkluzji
stwierdza:
Uczeni koledzy, pisząc doktoraty o przenikaniu kultu
Pecunii do życia codziennego branż i narodów, ulegali
także przemożnym wpływom tego bóstwa. (…)
Dzisiaj co najmniej na śmieszność narazi się każdy, kto
ośmieliłby się nie doceniać bractwa Pecunii albo okazywać
mu pogardę. (…)
Czyli wciąż światem rządzi pieniądz, bez względu na
to, jak został zdobyty.
    11
Grzegorz Słobodnik
już w latach pięćdziesiątych XX w. był członkiem grupy
poetyckiej „Reduta 57” w Sosnowcu. Jest to okres pierwszego
poetyckiego fermentu; rodziła się nadzieja na swobodny
rozwój literatury. To sprzyjało kształtowaniu się
nie tylko poetyckiego widzenia świata. W tym czasie działało
wielu już znanych twórców, poetów i prozaików: Tadeusz
Różewicz, Wisława Szymborksa, Zbigniew Herbert,
Tadeusz Kijonka, Wilhelm Szewczyk, Czesław Miłosz,
Marek Hłasko, Maciej Patkowski… Nie sposób wymienić
wszystkich.
Grzegorz Słobodnik stał się uznanym poetą, drążącym
nowe ścieżki i dukty w poezji.
W zeszyciku „Spotkanie na szlaku słowa” czytamy
jego utwór LIST O DESZCZU. Deszcz ma w sobie wiele
poetyckich odniesień, także może wzbudzać w nas wiosnę
i nastrój potrzeby wyrażenia swoich uczuć w liście. Jeszcze
niedawno nie był nam obcy korespondencyjny sposób
dzielenia się informacjami i osobistymi przeżyciami.
Na listy się czekało i to był stan dodatni naszych odczuć.
LIST O DESZCZU
Błyszczące trotuary
zatrzymują ślady
głośnych kroków
nie dotrze tu
plusk zamglonego
nieba
jaskółki wyruszyły
znowu
na podbój wiosny (…)
widocznie są jeszcze
listy o deszczu
potrzebne
dlatego piszę do Ciebie (…)
    12
Obcasy damskich butów głuchną w deszczu, oczekiwanie
unosi się pod chmury, wyłania się z nich tęsknota,
widzi jaskółki budzące wiosnę i ukazuje się pragnienie
napisania listu do drogiej osoby. Jesteśmy wciąż z tego
świata, bo jeszcze czasem piszemy do siebie i to jest promienne,
a niepokój objawia się wtedy, gdy myślimy, że
obecnie listy są przeżytkiem. W latach, gdy miliardy informacji
umieszcza się w chmurach serwerów, zastanawiamy
się, dokąd ten świat zmierza.
CZAS NIE PRZEKROCZONY
I nagle
przede mną ten korowód
mroczny
jasny wspomnień
które są dzieciństwem
te same ulice
domy dzisiaj inne
i mowa ludzi
podobna do tamtej
coś przeszło
i coś się zatrzymało
i już nie wróci (…)
Utwór doskonale nawiązuje do listów, które odeszły.
Łączy się z wczoraj i wchodzi w dzisiaj.
Tomik „Wiersze” składa się z pięciu części i zawiera
sto utworów poetyckich, obejmujących dość długi okres
tworzenia, od 1988 do 1995 roku. Poeta pracował nad
każdym, wierszem nie tylko czekając na sposobną chwilę
pojawienia się weny twórczej, ale potem także nad ich
konstrukcją i pointą. Jest to bardzo dojrzała twórczość
poetycka.
    13
PORTRET NA KRAWĘDZI
zamyka tomik. Poeta patrzy na barwny drzeworyt, a jego
umysł przetwarza wrażenia i podpowiada impresje.
Jestem przypadkowo
człowiekiem
mogłem zostać
psem
kotem
mrówką
(…)
ale jeszcze nie nadeszła
moja kolej
(…)
mój świat ucieka
i przybliża się do
brzegu
na którym rosną
kolorowe kamienie (…)
Widzę to w ten sposób: mogło tak być, lecz człowiek
miał szczęście. Zawsze czeka na lepszą przyszłość i do niej
podąża, podejmując dzieło budowania piękniejszego obrazu
rzeczywistości. To by oznaczało, że ucieczka świata
nam nie zaszkodzi. Może potrafimy jeszcze więcej…
Pierwsze tomiki poetyckie twórców skupionych
w klubach oddziałów ZNP były skromne objętościowo,
a ich format mniejszy od A5. Wynikało to głównie z możliwości
technicznych i finansowych klubu oddziałowego,
jak i samego autora.
W 1989 roku w tomiku-zeszyciku „Zwierciadło czasu”
29 wierszy wydała Anna Baruś z Klubu ZNP w Bielsku
Białej. W tym czasie również poeci nieprofesjonalni pisali
już głównie białe wiersze, jak czynili to znani twórcy: Tadeusz
Różewicz, Zbigniew Herbert...
    14
W pierwszym krótkim utworze JAK BŁYSKAWICA
poetka przypomina, że myśl leci szybko, a wyrażając ją
słowami, może opisać świat, pokonać milczenie i wzniecić
światło. To pobudzające.
Jak błyskawica
piorunem biegnie myśl
podejmując walkę z milczeniem
zamienia żywe słowa
w sens bytu i treść
wypełnia ciemną dolinę
światłem i czynem
Ta liryka wyciska z nas zadumanie nad życiem,
uwzniośla nasze uczucia i pozwala widzieć szerzej i więcej
ludzi. Nutka zamyślenia jest jakby przypomnieniem, że
trwamy tu chwilę… ale młodzież patrzy odmiennie na
świat i my o tym pamiętamy.
MŁODZI
Młodzi widzą życie inaczej
jasno głoszą pieśń radości
śmiało wypełniają swój dzień
tylko marzenia dalekie
od rzeczywistości
Widzieć rzeczywistość tak, byśmy wciąż mogli z radością
czekać na świt, spodziewać się, że burza nas ominie,
ale zdajemy sobie sprawę z niemożliwości osiągnięcia tego
stanu naszego życia. Mimo to zawsze ważna jest nadzieja.
ŚWIT
Na horyzoncie świata dnieje
z głębokiej nocy powstaje świt
opamiętanie - pojednanie
    15
serca topnieją
człowiek wyciąga rękę do bliźniego (…)
Jednak nie zawsze i to burzy nasz spokój, a oczekiwanie
cierpi i się przezbraja.
W okresie lat po stanie wojennym wydawali swoje
tomiki poetyckie także inni członkowie Klubu: Adam Janicki
z Rudy Śląskiej, Stefan Kudełko z Krupskiego Młyna,
Sławomir Przybyłowski z Chorzowa, Alojzy Podleśny
z Chorzowa i inni.
Adam Janicki
to poeta, który debiutował już w 1964 roku i jego pierwszego
poznałem, jeszcze przed spotkaniem w NKL w Katowicach.
Jego wiersze w sposób bliski mieszkańcom tej
ziemi obrazują życie i troski społeczności, a także mówią
o osobistym doświadczeniu autora. Jest w nich patos górniczego
trudu, związki z przeszłością i głęboka liryka, zamyślenie
i umiłowanie małej ojczyzny. Te wiersze wzruszają
i pobudzają do refleksji.
Pod koniec 1981 roku, zanim stan wojenny uniemożliwił
dalsze funkcjonowanie instytucji wydawniczych, wydał
on tomik z 37 wierszami pod tytułem „Drążenie ziemi”.
BAŚŃ
(…)
Nieodwracalność czasu dźwigam na grzbiecie
z pyłem się równam co mnie uosabiał,
z węgielnym pyłem, z miałem naniesionym
po ludzkie zagrody wśród róż zroszonych obłokiem.
(…)
URODA ŻYCIA
Od spodu wydzierając tajemnicę życia,
zaglądając pod podszewkę kształtu i zapachu
    16
przyzwyczajam się do ciepła i chłodu
łaskawą parę oczu.
I tak przez 37 poetyków, krocząc i odczuwając ich zapach,
smakujemy zawartość i odtwarzamy w wyobraźni
kształt tamtej rzeczywistości, aż do osiągnięcia stanu nasycenia
ducha.
Niestety, nie mam dostępu do pozostałych wydawnictw
z tamtych lat - poetów Nauczycielskiego Klubu Literackiego
w Katowicach.
Obecnie NKL działa w okresie, gdy w jednym roku
ukazuje się w kraju ponad sto tytułów tomików poetyckich
indywidualnych lub w grupach poetyckich, których
nie kupimy w księgarniach, bo ich nakłady są niskie,
a księgarnie niechętnie zapełniają półki tomami poezji.
Od 2019 roku Klub posiada logo, zaprojektowane
przez Marka Judyckiego.
Członkowie Nauczycielskiego Klubu Literackiego
w Katowicach starają się powiększyć liczebnie klub, planują
wykonanie stałej planszy informacyjnej o działalności
Klubu i umieszczenie jej w sali spotkań, podejmują
starania o utworzenie podręcznej ogólnodostępnej biblioteki
oraz o powstanie kolejnej antologii twórczości literackiej.
Nadal prowadzona będzie Kronika.
Kończąc niniejszy szkic wyrażam nadzieję, że wkrótce
historię Klubu napisze ktoś, kto będzie miał chęci, czas
i dostęp do obszerniejszych materiałów źródłowych.
Bardzo dziękuję
kol. Markowi Judyckiemu za projekt logo NKL,
a kol. Marii Płatek i kol. Wiesławowi Sienkiewiczowi
za informacje i współpracę.


                                                        Katowice, 2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz