*
Pewien
Radosław z Gościeszyna
badał jaka jest z niego
ptaszyna
i doszedł do słusznego
wniosku,
że mógłby wysiadywać…w kiosku,
gdyby chciała go ta dziewczyna...
E.R.
*
*
Miła
na ganku stanęła, na list od miłego czeka,
Lecz list nie nadchodzi, już
miesiąc minął.
Dlaczego miły z odpowiedzią
zwleka.
A on przed sobą się tłumaczy,
że adres mu
zaginął…
Nie czekaj na niego, kochana, bo on do ciebie
Nie
wróci, inną dziewczynę zbałamucił
I
złote góry obiecuje, gwiazdki na niebie,
Niejedno już serce sobą zasmucił.
E.R.
Listowy
Oczekiwany i witany przyjaźnie o każdej
porze
Dnia, w pogodę, gdy słońce maluje
świat i w słotę,
Gdy trudno wyjść z domu - listowy
z torbą na
Na ramieniu przemierza wieś i miasto i
z optymizmem
W oczach dostarcza wszystkie
przesyłki pocztowe.
Mógłby być naszym pożądanym
gościem, ale on
Się spieszy do ciebie, do mnie, z
gazetą,
Z listem albo niewielką paczką,
zsiada z roweru,
Przywita się z adresatem, opowie
dowcipną anegdotę
I rusza w dalszą drogę jak
niestrudzony pielgrzym.
Listowy - codzienna dawka nadziei i niespodzianka.
E. R. 1990
Wiatrak
Z maestrią obracały się śmigła
Napędzane wiatrem przedniej jakości,
A żarna wytrwale mieliły ziarno
Na ciasteczka nadziewane
marcepanem.
E.R.
Nieistniejący już wiatrak w Żninie.
(Z
tomiku E. R.)